Lubię, kiedy w domu pachnie chlebem.
Należę do tych osób, które uwielbiają pieczywo i na pewno go nie unikają w codziennej diecie. Oczywiście nie objadam się białymi pulchnymi bułkami, choć zdarza się w ekstremalnych przypadkach, że zjem nieatrakcyjne (pod względem wartości odżywczej) pieczywo. Najczęściej jednak jest to chleb pieczony w domu. I tym przepisem dziś chcę się podzielić.
Zwykle wyrabiam chleb późnym wieczorem aby rano wstawić brytfanki do gorącego piekarnika. Piszę o tym, ponieważ na początek musicie wiedzieć, że chleb pozostawiamy do wyrośnięcia na 12 godzin. Także albo wyrabiamy go rano i nastawiamy do pieczenia wieczorem, albo na odwrót. Zabieranie się za to np. o 15.00 popołudniu, kiedy przychodzi nam wspaniała myśl - upiekę chleb! mija się z rozsądkiem, no chyba że wstajecie z kurami albo kładziecie się spać o świcie.
Chleb:
1/4 mąki żytniej t.2000
1 i 1/4 kg mąki pszennej (wrocławska, poznańska, tortowa, chlebowa - z mąką można eksperymentować i co ważne można wszystko zmieszać np. jak macie resztki :)
1/2 szklanki płatków owsianych drobnych
mały jogurt naturalny
4 łyżeczki soli
3 łyżeczki cukru (ja używam brązowego cukru trzcinowego)
3 łyżki oleju rzepakowego
1 1/4 litra wody, ciepłej ale nie gorącej - chleb powinien mieć konsystencję gęstej śmietany
zaczyn ( jeśli pierwszy raz robisz zakwas to skorzystaj z przepisów dostępnych np.
tu) - ja dodaje ten odnawiany
dodatki (wg. upodobania - czarnuszka, siemię lniane, ziarno słonecznika, pestki dyni, czarny sezam)
Do miski wsypujemy ziarna, płatki owsiane, cukier, sól i mąkę, mieszamy.
Do zaczynu dodajemy odrobinę ciepłej wody, żeby go ogrzać i rozrzedzić. Jogurt też możemy ogrzać w ten sposób. Dodajemy oba składniki.
Mieszając dodajemy ciepłą wodę, po trochu.
Pod koniec dodajemy olej.
Odstawiamy całość na 30 minut, przykryte ściereczką.
Po tym czasie odbieramy trochę zaczynu na kolejny chleb, wstawiamy do lodówki (maksymalnie na 2 tygodnie, ale z doświadczenia polecam trzymać nie dłużej jak 7 dni)
Brytfanki smarujemy olejem, wysypujemy otrębami.
Napełniamy je ciastem (1/2 wysokości brytfanki). Na wierzchu posypujemy ziarnami wg. upodobania. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 12 godzin w cieplejszym miejscu.
Po tym czasie, piekarnik rozgrzewamy do 200 st.C., pieczemy ok. 15 minut, zmniejszamy temperaturę do 180 st.C. i pieczemy jeszcze przez 1 godzinę. Wyłączamy piekarnik. Gorący chleb skrapiamy wodą i pozostawiamy na 15 minut w rozgrzanym piecu. Wyciągamy chleby z brytfanek, układamy spodem do góry aby odparował. Po ostygnięciu możemy kroić.
To jest naprawdę prosty przepis.
Trzymam kciuki i wierzę, że Wam się uda!