czwartek, 24 stycznia 2013

racuchy


Za oknem trochę przyjemniej. Śnieg przykrył błoto, mróz zamienił chlapę w lód. Zjeżdżałam wczoraj w wąwozie na plastikowych jabłkach. Taki mały powrót do dzieciństwa. Po szaleństwach na śniegu aromatyczna herbata należała mi się jak nigdy dotąd. I racuchy. Puszyste drożdżowe ciasto z kawałkami jabłka. Posypane delikatnym pudrem, polane musem malinowym.


3 komentarze:

  1. Ale dawno nie jadłam racuchów, ale mam na nie ochotę! Pychotki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam te Kredensowe słoiczki;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Basiu to jest pyszne -> http://www.kukbuk.com.pl/klasyczne-pancakes/

    OdpowiedzUsuń