piątek, 25 sierpnia 2017

Spóźnione ciasto z rabarbarem

Ciasto z rabarbarem udaje mi się upiec od roku, kiedy to moja koleżanka na swoim blogu opublikowała ten wspaniały i jak to nazwała "niezatapialny" przepis. Receptury zatem nie wpisuję, popatrzcie jak to wygląda.




Oczywiście dodałam dodatkowo do rabarbaru cukier waniliowy i do ciasta cukier cytrynowy.






sobota, 1 kwietnia 2017

Domowy chleb na zakwasie

Lubię, kiedy w domu pachnie chlebem.

Należę do tych osób, które uwielbiają pieczywo i na pewno go nie unikają w codziennej diecie. Oczywiście nie objadam się białymi pulchnymi bułkami, choć zdarza się w ekstremalnych przypadkach, że zjem nieatrakcyjne (pod względem wartości odżywczej) pieczywo. Najczęściej jednak jest to chleb pieczony w domu. I tym przepisem dziś chcę się podzielić.

Zwykle wyrabiam chleb późnym wieczorem aby rano wstawić brytfanki do gorącego piekarnika. Piszę o tym, ponieważ na początek musicie wiedzieć, że chleb pozostawiamy do wyrośnięcia na 12 godzin. Także albo wyrabiamy go rano i nastawiamy do pieczenia wieczorem, albo na odwrót. Zabieranie się za to np. o 15.00 popołudniu, kiedy przychodzi nam wspaniała myśl - upiekę chleb! mija się z rozsądkiem, no chyba że wstajecie z kurami albo kładziecie się spać o świcie.





Chleb:
1/4 mąki żytniej t.2000
1 i 1/4 kg mąki pszennej (wrocławska, poznańska, tortowa, chlebowa - z mąką można eksperymentować i co ważne można wszystko zmieszać np. jak macie resztki :)
1/2 szklanki płatków owsianych drobnych
mały jogurt naturalny
4 łyżeczki soli
3 łyżeczki cukru (ja używam brązowego cukru trzcinowego)
3 łyżki oleju rzepakowego
1 1/4 litra wody, ciepłej ale nie gorącej - chleb powinien mieć konsystencję gęstej śmietany
zaczyn ( jeśli pierwszy raz robisz zakwas to skorzystaj z przepisów dostępnych np. tu) - ja dodaje ten odnawiany
dodatki (wg. upodobania - czarnuszka, siemię lniane, ziarno słonecznika, pestki dyni, czarny sezam)

Do miski wsypujemy ziarna, płatki owsiane, cukier, sól i mąkę, mieszamy.
Do zaczynu dodajemy odrobinę ciepłej wody, żeby go ogrzać i rozrzedzić. Jogurt też możemy ogrzać w ten sposób. Dodajemy oba składniki.
Mieszając dodajemy ciepłą wodę, po trochu.
Pod koniec dodajemy olej.
Odstawiamy całość na 30 minut, przykryte ściereczką.
Po tym czasie odbieramy trochę zaczynu na kolejny chleb, wstawiamy do lodówki (maksymalnie na 2 tygodnie, ale z doświadczenia polecam trzymać nie dłużej jak 7 dni)
Brytfanki smarujemy olejem, wysypujemy otrębami.
Napełniamy je ciastem (1/2 wysokości brytfanki). Na wierzchu posypujemy ziarnami wg. upodobania. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 12 godzin w cieplejszym miejscu.
Po tym czasie, piekarnik rozgrzewamy do 200 st.C., pieczemy ok. 15 minut, zmniejszamy temperaturę do 180 st.C. i pieczemy jeszcze przez 1 godzinę. Wyłączamy piekarnik. Gorący chleb skrapiamy wodą i pozostawiamy na 15 minut w rozgrzanym piecu. Wyciągamy chleby z brytfanek, układamy spodem do góry aby odparował. Po ostygnięciu możemy kroić.

To jest naprawdę prosty przepis.

Trzymam kciuki i wierzę, że Wam się uda!



sobota, 25 lutego 2017

Pak Choi - przepis doskonały

Do zup azjatyckich, przyznaję, nie wiedziałam jak podejść. Uwielbiam chyba wszystkie odmiany, unikam jedynie bardzo ostrych, bo po ich zjedzeniu cierpi moja cera (teraz, w okresie przesilenia wiosennego właśnie o cerę należy dbać szczególnie - odpowiednio oczyszczona i nawilżona będzie promieniała całe lato). Przyznam jednak, że nigdy nie potrafiłam sama przygotować ani zupy ani innych równie wspaniałych potraw kuchni orientalnej. Oczywiście mam na swoim koncie mniej lub bardziej udane dania jednogarnkowe prosto z woka czy sajgonki (ze świeżym mango to mój hit!) ale zupy i sushi to wyższy level. W tym roku jednym z moich celów do osiągnięcia jest podszkolenie się w tej dziedzinie. Dosyć chodzenia po restauracjach w poszukiwaniu tej jedynej, najsmaczniejszej i najbardziej aromatycznej i sycącej zupy bo taką ugotowałam.



Zupa z kapustą pak choi

Wywar:

3 marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
natka pietruszki
por
cebula
czosnek
ziele angielskie
liść laurowy
pieprz ziarnisty
2 podudzia z kurczaka

Pozostałe składniki:

5 sztuk pieczarek
200 g chudego schabu
ząbek czosnku
imbir (kawałek wielkości kciuka)
5 łyżek sosu sojowego
2 łyżki miodu
2 główki kapusty pak choi
cebula dymka ze szczypiorkiem
papryczka czerwona ostra (odrobina! i tylko wtedy kiedy chcesz aby zupa była ostrzejsza, choć bez niej jest wyśmienita)
makaron chiński
sól, pieprz

Przygotowanie:

1. Gotujemy aromatyczny wywar na włoszczyźnie i kurczaku.
2. Gotujemy makaron wg. przepisu na opakowaniu.
3. Do rondla wrzucamy 3 łyżki sosu sojowego, pokrojony w cienkie plasterki schab, wyciśnięty czosnek i starty imbir. Zalewamy całość wywarem (1 litr), gotujemy ok. 5 minut.
4. Rozgrzewamy wok, wlewamy pozostałe 2 łyżki sosu sojowego, miód i wyjęty prosto z rondla schab, podlewamy wywarem. Smażymy ok 3 minut ciągle mieszając aż mięso otuli się sosem i zbrązowieje. Odstawiamy.
5. Do wywaru dodajemy kapustę i pokrojone w plastry pieczarki. Możemy tu dodać papryczkę, jeśli chcemy! Doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Gotujemy ok. 3-4 minuty.
6. Do miseczki wkładamy kolejno: makaron, zalewamy wywarem a na końcu dodajemy przyrządzony schab i pokrojoną dymkę ze szczypiorkiem.
7. Podajemy zupę gorącą! Można jeść pałeczkami.

Jak Wam się podoba? Czekam na opinie po zjedzeniu samodzielnie przygotowanej zupy!!!







poniedziałek, 6 lutego 2017

Jarmuż- moja koktajlowa miłość

Ach, wiedziałam! Wiedziałam, że jak zacznę miksować to na dobre. Dzisiaj zielony, szalony, zdrowy mix. Jarmuż z owocami. Jarmuż jest dla mnie warzywem trudnym. Nie bardzo wiem jak go przygotować aby było smacznie. Co tu dużo mówić, przyznaję bez bicia - zawsze jak kupowałam jarmuż to liście jego żółkły w mojej lodówce. Może zrobiłam ze dwa razy chipsy? Może raz zblanszowałam go jako dodatek do obiadu... ? No dobra, miksowałam go, ale nie pamiętam już z czym go złączyłam, pamiętam, że smakował chyba tak samo jak za czasów PRL-u dzieciakom szpinak na szkolnej stołówce.
Na jarmuż za to ciągle jestem w domu namawiana, wciąż słyszę, że chipsy z jarmużu są spoko (moje były spalone), kupmy jarmuż.... zróbmy jarmuż. Tylko co ja mam zrobić z tego jarmużu? Jakieś pomysły?! Tylko łatwe, łatwe i łatwe!








Przygotuj:
3 duże liście jarmużu, lub opakowanie poszarpanych liści (z Lidla chyba)
1 duża gruszka, bardzo dojrzała
1 lub 2 banany (zależy czy lubisz gęste smoothie czy takie o lżejszej konsystencji)
sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy
kilka listków mięty

Zmiksuj.

Pij.


sobota, 4 lutego 2017

Wielkie powroty

Tak, postanowiłam reaktywować swojego bloga. Początkowo myślałam aby zacząć publikować pod nowym adresem ale czy ja wiem? To, że trochę się tu zmieni, nie znaczy, że ma być to coś zupełnie nowego. Aby nie było monotonnie i aby nie czuć presji, że nic nie gotuję, będzie nie tylko kulinarnie. Blog podzielę na cztery kategorie: kulinaria, czas wolny, moda i design, macierzyństwo. Nie, nie, nie.. nie myślcie, że będę bardzo systematyczna. Za mało mam czasu aby ciągle być online. Ale obiecuję, że będzie bardziej ciekawie i więcej "treściwie". Mam nadzieję, że Ci, którzy zaglądają tu co jakiś czas i są wiernymi "oczekującymi na nowy wpis" (wiem, że tacy są - dziękuję za stały kontakt) ze mną pozostaną, a nowych "czytających" witam bardzo ciepło i zapraszam.


Na początek "Wielkie powroty". Nie ukrywam, że zostałam zainspirowana pewną książką pospiesznie przejrzaną podczas koleżeńskiej wizyty - "Zielone koktajle" albo "Terapia sokowa", nie pamiętam. Ale pamiętam piękną i zdrową zawartość. W koktajlach zakochana jestem od zawsze. Uwielbiam te zimne, mrożone owocowe smoothie wypijane rano na śniadanie, zielone zdrowe i pełne witamin jarmużowe pyszności i te proste na bazie maślanki z malinami i bananem, ostatnio ta miłość poszła w odstawkę. Blender kielichowy stał nieco przykurzony, pamiętając dobrze czasy zachwytem nad jego funkcjami. Oczywiście od czasu do czasu serwuję pożywne śniadanie moim domownikom - maślanka naturalna, owoce, otręby i liście mięty, ale jest to raczej okazjonalne niż stanowiące dobry nawyk. Może czas to zmienić? Zobaczymy co z tego wyniknie, tymczasem wracamy: blender i ja. Będziemy coś razem częściej miksować.




Przygotuj:

garść truskawek (mrożone, jeszcze z letnich zbiorów)
pół banana
papaja
maślanka naturalna
kilka liści świeżej mięty
łyżka otrąb owsianych namoczonych w gorącej wodzie

Zmiksuj.

Pij.