"barbar od kuchni" właściwie może znaczyć wszystko. Kuchnia to dla mnie miejsce magiczne. Lubię gotować, to moja pasja. Lubię fotografować potrawy, lubię je smakować. Ale "od kuchni" to też moja osobowość, moje życie, moje radości, smutki ... Moje ja.
wtorek, 27 grudnia 2011
środa, 30 listopada 2011
moskwa
Kilka dni temu byłam w Moskwie. Robi wrażenie. Wielka. Wszystko jest ogromne, ulice szerokie, głośne.
Trochę brudno. I Arbat mnie rozczarował.
Moskwa ma piękne miejsca. Nocna wycieczka na Plac Czerwony będzie należała do tych, których się nie zapomina. Ze względu na klimat.
Pod ziemią drugie miasto. Tłoczno. Cudowne stacje metra. Piękne kafle, mozaiki, żyrandole...
"Ucha wyborna! Smierdiakowska". Zjadłam naprawdę pyszną zupę rybną.
Kilka zdjęć, tylko kilka. Na apetyt.
Trochę brudno. I Arbat mnie rozczarował.
Moskwa ma piękne miejsca. Nocna wycieczka na Plac Czerwony będzie należała do tych, których się nie zapomina. Ze względu na klimat.
Pod ziemią drugie miasto. Tłoczno. Cudowne stacje metra. Piękne kafle, mozaiki, żyrandole...
"Ucha wyborna! Smierdiakowska". Zjadłam naprawdę pyszną zupę rybną.
Kilka zdjęć, tylko kilka. Na apetyt.
niedziela, 27 listopada 2011
piątek, 25 listopada 2011
sobota, 5 listopada 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)