sobota, 21 kwietnia 2012

O przedawnionej szarlotce, bez zdjęć

Jakoś nie chce mi się jeść.

Szarlotka, którą upiekłam tydzień temu została zjedzona zanim zrobiłam zdjęcia. Nie wiem jak to się stało.

Jak zrobić tak pyszną szarlotkę? Przede wszystkim to bardzo proste!

Składniki:

200g masła
300 g mąki
pół szklanki wody
1 żółtko
szczypta soli

6 jabłek (reneta)
cynamon
cukier
1 białko

Mąkę, masło, żółtko, wodę i sól zagniatamy na jednolite ciasto formując z niego kulę. Dzielimy na dwie nierówne części. Owijamy w folię aluminiowa i wkładamy na pół godziny do zamrażarki. Nastawiamy piekarnik na 200st.C. Jabłka obieramy, ścieramy na tarce (na grubszych oczkach), dodajemy cukier i cynamon. Jabłka puszczają dużo soku. Można odrobinę odcisnąć, żeby po wyłożeniu jabłek sok nie wsiąkał w ciasto. Ubijamy pianę z białka i dodajemy ją do jabłek.
Wyjmujemy większa porcję ciasta i wyklejamy nią tortownicę lub tartownicę. Dobrze jakby forma miała trochę wyższe boki, które także wyklejamy, przynajmniej do połowy, ciastem. Nakłuwamy ciasto widelcem. Po to, aby nam się nie podniosło w trakcie zapiekania. Zapiekamy ok. 10 minut. Wykładamy jabłka na zapieczone ciasto, niekoniecznie wygładzamy nierówności. Wyciągamy drugą część ciasta z zamrażalki. Ścieramy je na tarce (też na grubszych oczkach), układamy na wierzchu naszej szarlotki. Pieczemy ok. 40 minut w temperaturze ok. 190st.C.
Po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.

Jest to super przepis dla tych, którzy nie lubią bardzo słodkich ciast.

Jutro zrobię takie samo ciastko. Tylko z wiśniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz